Zatkany odpływ, nieprzyjemny zapach z rur, cieknący kran – dowiedz się jak poradzić sobie z usterkami w łazience
W nawet najlepiej zaprojektowanej i wykonanej łazience zdarzają się mniejsze lub większe usterki. Część z nich powstaje samoczynnie – wraz ze starzeniem się instalacji, a część wynika z niewłaściwego korzystania z poszczególnych urządzeń przez użytkowników. Jak zapobiec problemom i co należy zrobić, aby je szybko i sprawnie zlikwidować?
Na szczęście „spektakularne” i totalne awarie mają miejsce bardzo rzadko. Najczęściej do czynienia mamy z małymi usterkami, które wpływają na codzienny komfort użytkowania łazienki, ale nie powodują większych strat. Do takich usterek zaliczyć można np. cieknący kran, niedrożną kanalizację czy też silikon, który postanowił skruszeć i stracić szczelność. Oczywiście, część tych usterek wynika z upływu lat i jest efektem naturalnego zużywania się materiałów. Części problemów można jednak zaradzić, jeżeli zadbamy o kilka ważnych spraw jeszcze na etapie planowania remontu, jak i później – podczas użytkowania poszczególnych sprzętów. Przygotowaliśmy dla Was mały przewodnik, z którego warto skorzystać zarówno na etapie projektowania łazienki, wykonywania instalacji, jak i podczas korzystania z łazienki. Poniżej znajdziecie również kilka najczęściej spotykanych usterek, które jednak skutecznie psują nastrój oraz instrukcje ich szybkiego niwelowania.
Przede wszystkim solidny montaż. Najważniejsza, złota zasada – nie warto oszczędzać na ekipie remontowej czy też hydrauliku. Źle zamontowana instalacja kanalizacyjna sprawi, że prędzej czy później zaczną pojawiać się problemy w użytkowaniu wanny, prysznica czy umywalki. Jeżeli ekipa remontowa da z siebie wszystko, kolejne kroki należą już do nas. Konieczne jest zapoznanie się z instrukcjami montażu oraz obsługi poszczególnych urządzeń, aby wiedzieć jakich użyć przyłączy, jak rozmieścić poszczególne elementy oraz jakie materiały zastosować podczas instalacji. Mając do wyboru kilka różnych opcji warto zdecydować się na produkty sygnowane logo funkcjonujących na rynku od lat producentów (np. w przypadku brodzików tradycyjnych czy brodzików podpłytkowych warto zakupić produkty marki SCHEDPOL), którzy swoją pozycję opierają nie tylko na zdobywanym od lat doświadczeniu, ale również wieloletniej gwarancji, będącej synonimem wysokiej jakości oferowanych przez firmę produktów. Podczas montażu baterii umywalkowej czy prysznicowej używajmy specjalnych filtrów oraz uszczelek dopasowanych do konkretnych produktów. Wybierając zestaw prysznicowy, który montowany jest podtynkowo sprawdźmy, czy posiada on system anti-calc. Zdecydowanie wydłuży to jego żywotność i ułatwi pielęgnację słuchawki. Bardzo istotna jest również prawidłowa konserwacja poszczególnych elementów wyposażenia łazienki, jak i samej instalacji. Przynajmniej raz w miesiącu należy czyścić aerator w baterii – wystarczy opłukać sitko pod bieżącą wodą i usunąć wszystkie nieczystości. Dodatkowo warto przyjrzeć się syfonom oraz odpływom, w których lubią gromadzić się pozostałości – z biegiem czasu powodują one nieprzyjemny zapach wydobywający się z rur kanalizacyjnych. Uwaga na środki udrażniające rury – nie są przeznaczone do wszystkich instalacji, a ich używanie może w pewnych sytuacjach pogorszyć drożność rur, prowadząc do pojawienia się czopów w instalacji. Równie ważna jest bieżąca pielęgnacja oraz czyszczenie elementów łazienkowych. Odpowiednio dobrane środki czyszczące (nie żrące, ale jednocześnie na tyle efektywne, aby usunęły kamień, rdzę oraz codzienne osady) sprawią, że zarówno armatura, jak i inne elementy wyglądać będą doskonale nawet po wielu latach intensywnego użytkowania. Niewielkie zabrudzenia zwykle wystarczy usunąć ciepłą wodą z dodatkiem mydła. Przy większych zabrudzeniach skuteczne okażą się domowe sposoby, jak nieśmiertelna woda z octem i dodatkiem sody oczyszczonej, czy też delikatne mleczko czyszczące kupione w sklepie. Ważne jest, aby nie stosować szorstkich szczotek czy gąbek, które mogą zarysować błyszczące powierzchnie.
Jeżeli sami wykonujemy instalację kanalizacyjną, warto zadbać przede wszystkim o to, aby woda w rurach mogła przepływać swobodnie. Częstym problemem podczas montażu miedzianych rur jest brak prawidłowego gratowania ich po wcześniejszym docięciu. O co w tym chodzi? Na krawędziach rur miedzianych powstają zadziory czy ostre elementy, które mogą skutecznie zwęzić przekrój samej rury, gdy połączymy jedną z drugą. Powoduje to wzrost oporu przepływu wody, a także może prowadzić do zawirowań strumienia wody przepływającej przez rury. W konsekwencji mocny wir powoduje wypłukiwanie tlenku miedzi ze ścianek rur, przyspieszając ich korozję. Samo nieprawidłowe łączenie może doprowadzić natomiast do uszkodzenia struktury metalu, co przyspiesza rozwój korozji – już po kilku latach instalacja może zacząć przeciekać w miejscach zespoleń. Pamiętajmy, że najsłabszymi punktami systemu są wszelkiego rodzaju połączenia czy wygięcia. Jeżeli wszystko wykonane jest prawidłowo, instalacja będzie służyć nam nawet przez kilkadziesiąt lat bez żadnego problemu. Zdarza się jednak, że już po kilku latach pojawiają się problemy zarówno z dostarczaniem bieżącej wody do kranu czy słuchawki prysznicowej, jak i odbiorem zanieczyszczeń pochodzących z łazienki czy kuchni przez odpływy oraz samą kanalizację.
Awaria – pomocy!
Łazienkowe awarie najczęściej prowadzą do przykrego w skutkach zalania domu czy mieszkania, a także zniszczeń w lokalach sąsiadów, którzy mieszkają pod nami. Przyczyną wycieku zwykle jest uszkodzenie rury – najczęściej samoistne, nierzadko mechaniczne, które spowodowane jest np. przewierceniem jej podczas wykonywania otworów w ścianie czy w czasie skuwania płytek. Jeżeli natomiast mowa o samoistnych pęknięciach czy przerwaniu szczelności instalacji, na rynku dostępnych jest wiele udogodnień pozwalających błyskawicznie zlokalizować nawet najmniejszy wyciek. Można je połączyć z instalacją alarmową obecną w domu czy mieszkaniu. Specjalne czujniki poinformują nas, ew. firmę, która zajmuje się monitoringiem naszej nieruchomości, że doszło do zalania. Jeżeli będziemy na wakacjach albo wyjeździe służbowym, możemy o awarii poinformować zaufanych sąsiadów lub przyjaciół, którzy szybko i skutecznie zaradzą problemom, odcinając dopływ wody do mieszkania, czy też organizując sprzątanie.
Jak radzić sobie z pojawiającymi się na co dzień problemami oraz awariami łazienkowymi?
1. Nasza pralka zalała łazienkę
Po pierwsze – jak najszybciej odłączamy źródło zasilania oraz zakręcamy zawór wody. Uważajmy, aby nie poraził nas prąd. Do usunięcia kałuży powstałej z rozlanej wody oraz piany użyć można ręczników papierowych, mopa, chłonnych szmat lub odkurzacza piorącego, który często wyposażony jest w opcję szybkiego pobierania sporych ilości wody. Kolejny krok to sprawdzenie czy nasza podłoga oraz meble nie ucierpiały w wyniku zalania. Woda może spowodować np. „napuchnięcie” nóg szafek łazienkowych. Jeżeli zalanie było krótkotrwałe, wystarczy dobrze wywietrzyć pomieszczenie, ewentualnie włączyć grzejnik czy farelkę, która pozwoli wodzie szybciej odparować z trudnodostępnych zakamarków i… gotowe. Kolejnym krokiem powinno być wezwanie fachowca, który naprawi samą pralkę. Warto też przez kilka dni obserwować podłogę oraz ściany. Czasem, bowiem dopiero po jakimś czasie widoczne są przykre skutki zalania.
2. Zatkany brodzik lub zlew
Jeżeli woda nie chce swobodnie odpływać albo bulgocze i pojawiają się pęcherze powietrza wydobywające się z odpływu to znak, ze najpewniej doszło do zatkania rury odpływowej w brodziku, wannie czy umywalce. Zazwyczaj problem ten powodowany jest kępkami włosów lub pozostałościami kosmetyków, które zwężają światło rur. Najlepszą metodą pozwalającą zapobiec tego typu problemom jest regularne czyszczenie odpływu umywalki oraz brodzika prysznicowego. Coraz więcej produktów dostępnych na rynku, jak np. odpływy liniowe SCHEDPOL, wyposażonych jest w odpływ, który czyści się szybko i sprawnie. Wystarczy zdjąć górną, elegancką osłonę i w kilkanaście sekund można oczyścić odpływ z zalegających tam włosów czy innych nieczystości. Pamiętajmy, aby nie stosować żrących środków (np. w postaci granulek), które można kupić w większości sklepów. Mogą one zniszczyć nie tylko instalację hydrauliczną, ale również uszkodzić zewnętrzne elementy odpływu czy umywalki i sprawić, że metal zacznie korodować albo utraci swój połysk.
3. Kran, z którego kapie woda
Zwykle winę za taki stan rzeczy ponoszą stare, zużyte i skruszałe uszczelki. Wystarczy zaopatrzyć się w odpowiedni model tego produktu i przystąpić do pracy. Konieczne będzie zamknięcie głównego dopływu wody, a następnie odkręcenie kurka lub wylewki (w zależności od tego, w którym miejscu zlokalizowaliśmy problem). Zużytą uszczelkę wyrzucamy, a w jej miejsce instalujemy nową, dopasowaną kształtem do poszczególnych elementów. Następnie instalujemy wszystkie części kranu z powrotem i testujemy szczelność poszczególnych elementów, włączając wodę. Jeżeli wszystko o.k. praca skończona i możemy znów cieszyć się ciszą niezmąconą dźwiękiem spadających kropel wody.